Swiateczny BIGOS

Baaaardzo lubie bigos dlatego tez przygotowuje go z najwyzszej jakosci skladnikow i misternie doprawiam. Jego kwasno-slodkawy momenatmi smak jest dla mnie typowo swiatecznym polaczeniem:)

Skladniki:
1 sredniej wielkosci biala kapusta
3 litrowe sloiki kapusty kiszonej (dwa odcedzilam a jeden wlalam wraz z woda)
ok. 1 kg miesa wieprzowego
ok. 1 kg miesa wolowego (rosolowego)
ok. 400-500 g boczku wedzonego (niezbyt tlustego)
lacznie okolo 1,30 kg kielbasy (uzylam podwawelskiej i suchej)
3-4 cebule
1 litrowy sloik grzybow lesnych (uzylam prawdziwkow z jesiennych zbiorow)
6-10 sztuk sliwek suszonych (najlepiej wedzone ale dobrze sprawdzaja sie kalifornijskie)
kieliszek czerwonego wina
kilka lisci laurowych
ziele angielskie (ilosc adekawatna do upodoban:)
kminek
sol, swiezo mielony pieprz czarny

Wykonanie:
Gotuje w duzym garnku kiszona i swieza kapuste wraz z kminkiem. Kiedy lekko zmieknie, zaczynam smazenie mies i kielbasy. Na odrobinie oleju podsmazam kazde mieso z osobna. Potem kielbase. Nigdy nie wlewam miesa wraz z tluszczem do bigosu ale odcedzam go lyzka cedzakowa. Tak samo postepuje z kielbasa. Nastepnie boczek, ktory tez podsmazam na niewielkiej ilosci oleju. Boczek odda jeszcze dodatkowo swoj tluszcz, na ktorym nastepnie podsmaze cebulke. Boczek z cebulka i tluszczem wlewam do kapusty. Namoczone wczesniej chwilke grzyby (prawdziwki nie musza dlugo sie moczyc, sa szybko miekkie) kroje na mniejsze kawalki i dodaje do garnka. Doprawiam lisciem laurowym, zielem angielskim. Dodaje kilka pokrojonych sliwek. Wlewam kieliszek czeronego wina, ktory nada potrawie ciemniejszego koloru.
Wszystkie skladniki gotuje bardzo wolniutko 2-3 godziny. Mieszam czesto szczegolnie dobrze od dna. Bigos studzi sie do rana i wtedy dobrze zagotowac og drugi raz. Kiedy ostygnie pakuje og do woreczkow i mroze. Na Swieta wyciagam porcje, ktora jest mi potrzebna i odgrzewam pozsmazajac bigos na patelni. Palce lizac!!!